W szale zakupowym może nas trochę ponieść. Nie raz zdarzało mi się kupić coś, co kompletnie nie było mi potrzebne albo wydawało się być fajne tylko w sklepie. Potem zajmuje to tylko pułki w szafie, a wszyscy doskonale wiedzą, jak frustrująca może być szafa pełna ubrań, z których i tak nie można nic wybrać.
Największą przyjemnością w kupowaniu w secondhandach jest znalezienie ubrań, które są bardzo dobrej jakości i marki za najniższą cenę. Zawsze mam satysfakcję, gdy kupię coś naprawdę dobrego i zapłacę za to kilka złotych.
- Zastanów się co jest Ci potrzebne, co jest teraz modne i co chciałabyś mieć w swojej szafie. Miej na uwadze, że cena jest o wiele niższa, więc możesz troszkę zaszaleć, ale z głową, by potem móc zamknąć szafę i nie żałować kupionych rzeczy.
- Przyjdź do sklepu możliwie najwcześniej (z doświadczenia wiem, że w dzień przed dostawą jest naprawdę dużo ludzi i towar schodzi szybko, a nie zawsze dokładają ubrania, a nawet jeśli, to już wątpliwej jakości).
- Ubierz się tak, by było Ci łatwo, szybko i wygodnie przebierać się w przymierzalni, bądź ewentualnie przymierzać ubrania gdzieś na terenie sklepu.
- Do koszyka wrzucaj to co Ci się podoba, dopiero później rób selekcję związaną z dokładną rozmiarówką, jakością i stanem rzeczy, drugą selekcję rób przymierzając ubrania (musisz jednak pamiętać, że przy dużej ilości osób, bądź rzeczy w koszyku może być to utrudnione), trzecią selekcję przeprowadź przed kasą, jeszcze raz oglądając każde ubranie (zastanów się, czy wszystko jest Ci potrzebne, bo nawet jeśli za sztukę wyjdą prawdzie gorsze, to rzecz kupiona tylko ze względu na niską cenę może potem leżeć niechciana w szafie).